Wyszliśmy spod Informacji Turystycznej z niewielkim opóźnieniem. Poszliśmy deptakiem, następnie przez Park Zdrojowy i ul. Okrzei. Za hotelem Sana odpaliliśmy pochodnie. Był już półmrok. Po ok. 10 minutach weszliśmy w las i i znaleźliśmy się na szlaku serduszkowym. Pochód zakochanych liczył 24 osoby. Oglądając się raz po raz za siebie widziałem, jak zakochani w Polanicy dumnie niosą pochodnie i rozmawiają między sobą.
Doszliśmy po ok. godzinie do niewielkiej wiaty, przy której odbyła się krótka sesja zdjęciowa.
Po następnych 15 minutach byliśmy w Piekiełku. Specjalnie przygotowana sala, w której zasiedli wszyscy zakochani sprzyjała miłosnym pogaduszkom, którym nie było końca. Wieczór uświetnił jeden z uczestników wycieczki, Pan Zenon, który zaintonował "Hej Sokoły" i natychmiast cała wycieczka rozśpiewała się, a temperatura na sali zdecydowanie wzrosła. Następna piosenka to "Hej bystra woda", a ostatnia to węgierski przebój "Co wieczora Tokaj piłem" (tytuł węgierski: "Veres bort it tam av este").
Piękne tradycyjne piosenki wykonane były też przez trzy osobową grupę z Niemiec - Państwo Nuehes (Peter, Ingrid i Hanna).
Wieczór uświetniony był też przez Panią Krystynę Szymańską, która wyrecytowała wiersz o Polanicy:
"Coraz piękniejsza jest"
Polanica, Polanica,
Swym urokiem mnie zachwyca
W dolinie jest położona
górami otoczona
Gdy kamyki - rozbójniki
Męczą Cię okropnie
w Polanicy je rozpuścisz
ślad po nich zniknie
Chcesz poprawić swą urodę
Nos, zmarszczki, piersi młode,
Przyjedź (...) do Polanicy
Wszystko zmienisz, czas się liczy
Będziesz chodził w Polanicy
Ze szklaneczką po ulicy
Mineralną pijąc wodę
Na zdrowie, na ochłodę
A wieczorem na deptaku
Siądziesz sobie na ławeczce
Przytulony, przytulona
Rozmarzeni w woni kwiatów
Chcesz być zdrowy więc nie czekaj
Polanica - Zdrój w górach czeka"
Krystyna Szymańska, Polanica-Zdrój
Raczyliśmy się cały czas grzanym winem i wzmocnioną herbatą, jedliśmy ryż z lubczykiem i pstrąga spragnionego miłości.
Wyszliśmy z restauracji ok. 20.30, do Polanicy zeszliśmy na 21.00
Na zakończenie wycieczki organizator (Krzysztof Urbaniak) oraz Czarna Haneczka wypili po dwie kawy z syropem miętowym. A opowieści i śmiechu znowu nie było końca...
Uczestnicy wycieczki:
Pan Zenon (Polanica) - zakochany w Polanicy i w Pani Halinie; Pani Halina (Polanica) - zakochana w Panu Zenonie i w Filonie; Pani Roma (Polanica)- zakochana w Panu Wałdku, w Polanicy i w warzywach; Pan Władek (Polanica) Zakochany w Pani Romie, w Polanicy i w warzywach; Nuehs Hanna (Bad Ems) - zakochana w Polanicy i w nauczycielu gimnastyki pana Petera; Pani Ingrid Nuehs (Dreieich/Frankfurt) - zakochana w swoim mężu (Peter Nuehs); Pan Peter Nuehs (Dreieich/Frankfurt) - zakochany w Polanicy i w Pani Ingrid (żonie); Pani Jadwiga (Głuchołazy) - zakochana z Panu Mariuszu i w Polanicy; Pan Mariusz (Głuchołazy) - zakochany w Pani Jadzi i w Polanicy; Pani Ewa (Polanica)- zakochana w Arturze i w ubraniach; Pani Halina (Polanica) - zakochana w zabiegach dla panów i w Polanicy; Pan Artur - zakochany w Polanicy; Pani Bożena (Polanica) - Zakochana w Polanicy; Pani Krystyna (Polanica) - zakochana w Polanicy i w swojej rodzinie; Martynka (Polanica) - zakochana w Karolince i w psie Ema; Karolinka (Polanica) - zakochana w Martynce, w śp. Chomiku i w psie Ema; Bobek (Polanica): zakochany w dwóch żółwiach oraz w imprezach z Radziem; Darek S. (Lwówek Śląski) - nie wie w kim jest zakochany; Pan Edward i Pani Maria: Zakochani w sobie nawzajem, we Wrocławiu, w swoich wnukach, w Polanicy i w Kotlinie Kłodzkiej; Karolina B i Przemek B. - zakochani w sobie nawzajem i w Polanicy; Magda N. - zakochana w psie Wiki; organizator (Krzysztof Urbaniak) - zakochany w żołnierzykach cynowych ze średniowiecza.